Producenci karm dla zwierząt w Unii Europejskiej nie mają obowiązku podawania na opakowaniach jaka jest kaloryczność karmy. A jest to dość ważny parametr. To dzięki niemu wiemy, ile tej karmy musimy podać!
To już dużo prostsza i szybsza matematyka niż przy ustalaniu ile karmy powinien zjeść pies lub ile powinien jeść kot. Także don’t worry.
Kaloryczność karmy – teoria
Każdy składnik odżywczy w karmie dla psa lub kota ma przyporządkowaną, określoną w doświadczeniach, wartość kaloryczną. Oczywiście, aby wszystko brzmiało bardzo naukowo, trzeba było tym wartościom nadać nazwy – i tak w dietetyce człowieka nazywa się to współczynnikami Atwatera, a w żywieniu zwierząt (żeby było jeszcze trudniej) zmodyfikowanymi współczynnikami Atwatera. Dobra, tak naprawdę nie chodziło o to, żeby było jeszcze trudniej, ale musieli zmienić nazwę, ze względu na niższą strawność składników u zwierząt. Ale to nie jest dla nas aż tak istotne.
I tak oto poszczególne składniki pokarmowe uzyskały wartości kaloryczne równe:
- węglowodany: 3,5
- białko: 3,5
- tłuszcze: 8,5
Białko i węglowodany mimo, że są zupełnie różnymi grupami związków i o różnej ilości tzw. energii całkowitej, mają taką samą wartość kaloryczną. To ze względu na odmienne przyswajalności tych substancji – po uwzględnieniu ich strat z organizmu, wartość energetyczna wyrównuje się.
Tłuszcze są zdecydowanie bardziej kaloryczne i o wiele lepiej przyswajalne. Ich straty energii całkowitej też są mniejsze, dzięki czemu wartość kaloryczna tłuszczy jest dużo wyższa.
Pamiętaj: Wartości, które podałam, są tylko orientacyjne. Kaloryczność karmy zależy w dużym stopniu od jej strawności. Ta z kolei zależy od jej jakości i jakości użytych surowców do jej produkcji. Są jeszcze inne czynniki, a nawet cała ich masa. Najistotniejsze jest to, że strawność poszczególnych składników w karmach super premium została określona na poziomie 85-90%, z kolei w karmach typu ekonomicznego to zaledwie 70-80%. Ale lepsze wartości orientacyjne niż nic.
Jeżeli nie masz jeszcze dość to przejdźmy do przykładów do obliczeń!
Praktyka – kaloryczność karmy
W tym już naprawdę nie ma nic trudnego. Jedyny kłopot pojawia się wtedy, gdy producent karmy nie poda nam ilości BAW (bezazotowe związki wyciągowe = węglowodany). Wtedy musisz je sobie wyliczyć. Jak? Odejmując od 100% ilości poszczególnych podanych składników. Już pokazuję co i jak:
Przykład:
Patrzymy na etykietę karmy suchej dla psa i jej analizę chemiczną. Wygląda tak:
- białko surowe – 40%
- tłuszcz surowy – 20%
- włókno surowe – 3%
- popiół surowy – 8%
- wilgotność – 10%
- BAW nie widać. No to liczymy:
BAW = 100% – (40% + 20% + 3% + 8% + 10%) = 19%
- 2. Teraz pora na kaloryczność:
kcal =
40 x 3,5 = 140
19 x 3,5 = 66,5
20 x 8,5 = 170
= 376,5 kcal
I już, to wszystko. Zadanie wykonane, ponieważ obliczyliśmy kaloryczność karmy. Teraz tylko wykorzystać to w praktyce, czyli wyliczyć odpowiednią ilość karmy dla zwierzaka. Bolało? Mam nadzieję, że nie 😉
Ściskam, Kasia