W naszej kuchni pełni przede wszystkim rolę przyprawy – jego aromatycznym liściom niektóre potrawy nie mogą się oprzeć! A jaką rolę pełni rozmaryn w karmie dla zwierząt? Czy również chodzi o urozmaicenie smaku? Sprawdźmy!
Rozmaryn, tak jak inne zioła, ma wiele dobroczynnych właściwości. Stosujemy go w kuchni do wielu dań, by nadawać im charakterystyczny aromat i smak. Z kolei olejki eteryczne z niego pozyskiwane znajdziemy w kosmetykach, w których są one wykorzystywane do perfumowania i nadawania im specjalnych właściwości.
Atrybuty rozmarynu znamy już bardzo dobrze. Między innymi wykazuje on silne działanie bakterio- i wirusobójcze. Ponadto olejek rozmarynowy wzmacnia odporność i działa przeciwzapalnie. Oprócz tego może korzystnie działać na wzrok.
Czy to są powody dla których olejek z rozmarynu jest dodawany do karm dla zwierząt? Niekoniecznie.
Rozmaryn w karmie – po co producenci go dodają?
Producenci stosują rozmaryn w karmie w całości lub jako olejek (ekstrakt). Jako dodatek do żywności wyciąg z rozmarynu wykazuje sprawdzone właściwości antyoksydacyjne. Jego działanie opóźnia utlenianie tłuszczów, a ono prowadzi do jełczenia karmy i powstawania nieprzyjemnego zapachu.
Olej rozmarynowy jest silnym przeciwutleniaczem, który jest w stanie spowolnić proces utleniani, na który narażone są przede wszystkim karmy suche. Jako przeciwutleniacz olejek rozmarynowy może również pomóc zmniejszyć ryzyko raka.
Wniosek: rozmaryn w karmach to po prostu naturalny środek konserwujący.
Zobacz co warto wiedzieć na temat „naturalności karmy” – hit czy kit?
Czy rozmaryn w karmie jest w pełni bezpieczny?
Choć rozmaryn ma wiele wspaniałych właściwości, jedną z nich może być również funkcja pobudzająca. Może nią być, lecz wcale nie musi. Bowiem możemy znaleźć informacje przestrzegające nas przed podawaniem rozmarynu zwierzętom cierpiącym na padaczkę. Gdyż może to zwiększyć ryzyko napadów.
Aczkolwiek – żadne badania naukowe nie potwierdzają tego faktu. Badania pod tym kątem na psach nie zostały bowiem przeprowadzone. Ponadto musimy sobie zdawać sprawę, że ilości rozmarynu w karmie dotyczą najczęściej wartości poniżej 1%.
Dlatego możemy uznać, że jest to bezpieczny naturalny konserwant. Choć jeśli opiekun zwierzaka z padaczką woli zachować wzmożoną ostrożność, to ja to w pełni rozumiem.
Podsumowanie
Rozmaryn w karmie to nic innego jak naturalny przeciwutleniacz, który pozwoli zachować dłuższą świeżość jedzenia dla naszego pupila. Przede wszystkim to karmy reklamujące się jako naturalne zawierają go w swoim składzie, dzięki czemu unikają dodawania sztucznych konserwantów do produktu.
Ściskam, Kasia