Króliki, jak wszystkie zwierzęta roślinożerne, mają skomplikowany układ trawienny. Jednak żywienie królików wcale nie musi być trudne! Trzeba jedynie poznać kilka faktów na temat ich potrzeb pokarmowych. Zaczynajmy!
Żywienie królików – 5 faktów:
Fakt numer 1: królik musi stale jeść
Nasze małe uszaki mają w swoich jelitkach niewiele włókien mięśniowych, które są odpowiedzialne za przesuwanie pokarmu do dalszych części przewodu. W związku z tym perystaltyka prawie u nich nie występuje. Aby papka pokarmowa znajdująca się w brzuchu mogła się przesunąć, należy wprowadzić nową porcję pokarmu, czego efektem końcowym jest wydalanie kału.
Dobrą ruchomość jelita i dalszy transport treści pokarmowej zapewnia duża zawartość włókna w pożywieniu. Dlatego tak ważne jest, aby królik zawsze miał dostęp do świeżej zieleniny lub siana. Gdy ilość paszy włóknistej jest zbyt mała, królik przestaje jeść w sposób ciągły, jest głodny i je zbyt łapczywie. To w rezultacie hamuje przesuwanie się treści jelita, a ta zaczyna fermentować i wytwarzać gazy. Może to doprowadzić do śmiertelnych powikłań trawiennych.
Poprawne żywienie królików opisałam dokładniej w artykule Dieta królika – na co musimy zwrócić uwagę?
Fakt numer 2: królikom rosną zęby przez całe życie
Częste skubanie siana niesie za sobą jeszcze inne korzyści. Żucie sianka umożliwia ścieranie stale rosnących zębów królika. Stałą potrzebę gryzienia mogą również zaspokoić gałązki z listkami (na przykład jabłoni, brzozy lub porzeczki) czy warzywa w postaci sałaty, marchwi, kalarepy i innych.
Jest to również niezwykle ważny fakt, ponieważ niewystarczające ścieranie zębów powoduje nadmierny ich wzrost. A to z kolei prowadzi do powstawania ran w jamie ustnej królika. W konsekwencji królik odczuwa ból i przestaje jeść. Pozostaje wówczas tylko wizyta u weterynarza, który przeprowadzi zabieg korekcji zębów. Zbędne cierpienie królika, zbędny koszt dla właściciela.
Jak widzisz punkt pierwszy jest nierozerwalnie związany z punktem drugim: królik ciągle je, przesuwając przy tym pokarm w jelitach i jednocześnie ścierając zęby.
Fakt numer 3: króliki zjadają własny kał
Trochę obrzydliwe, co? Ale jakie zdrowe! Króliki nie zjadają swoich wszystkich bobków. Te, o których chcę Ci powiedzieć, to cekotrofy (inaczej kał witaminowy). Kilka godzin po spożyciu pokarmu królik wydala specjalny, pokryty śluzem, miękki kał. Jest on bardziej lepki niż pozostałe kuleczki. Gdy tylko taki kał dotrze do odbytu, uszak odruchowo zlizuje go i połyka. W żołądku jest on ponownie trawiony. Dobra, starczy tych obrzydliwości, teraz słówko o zdrowiu. Taki miękki kał zaopatruje organizm królika w cenne witaminy z grupy B i K (stąd nazwa – witaminowy), ale również w aminokwasy i energię strawną. Recykling na najwyższym poziomie!
Fakt numer 4: dropsy, kolby, cukiereczki = ZŁO!
Królik pędzi, gdy usłyszy stukot pudełeczka wypełnionego swoimi ulubionymi dropsami. Uwielbia je. Szkoda jednak, że nie rozumie, jak bardzo są one dla niego niezdrowe. Większość smakołyków dla królików, którą znajdziemy w pierwszym lepszym sklepie zoologicznym, jest niedostosowana do ich potrzeb pokarmowych. A im bardziej kolorowe, tym gorsze.
Zobacz więcej na ten temat we wpisie: Czego nie może jeść królik? Lista zakazanych produktów.
Fakt numer 5: królik należy do zajęczaków, nie gryzoni!
Zajęczaki można odróżnić od gryzoni głównie po tym, że posiadają one dwie pary siekaczy w szczęce. Możesz sam sprawdzić do której grupy zalicza się Twój królik, zaglądając mu w górne ząbki. Fakt może w dość małym stopniu związany z żywieniem, ale nie mogłam się powstrzymać, żeby to napisać. Czy Tobie też wydaje się, że na każdym kroku ktoś nazywa królika gryzoniem? U mnie w domu było to bardzo modne. Długo zajęło mi odzwyczajanie rodziców od mówienia na Abi „co za gryzoń”.
Przeczytaj więcej na ten temat we wpisie: Królik to nie gryzoń! Zobacz 4 fakty, które to potwierdzają
Podsumowanie
Prawidłowe żywienie królików jest tak samo ważne, jak odpowiednia dieta człowieka, psa czy kota. To dopiero początek naszej drogi przez króliczy świat, ale jakże ważny! Jeśli chcesz poprawnie żywić królika, koniecznie zapamiętaj te informacje. A my jeszcze nie raz porozmawiamy o zdrowej diecie dla uszaków, obiecuję!
Ściskam, Kasia