Zapewne obiło Ci się kiedyś o uszy, że Ragdoll zawdzięcza swoją nazwę jego wiotczeniu po wzięciu na ręce. Ale czy rzeczywiście tak jest? Co jeszcze jest charakterystyczne dla tej rasy?
Ja właśnie tą rasę wybrałam na swoją wymarzoną. Nie bez powodu. W tym wpisie odpowiem na pytanie: dlaczego Ragdoll?
Ragdoll = Szmaciana lalka?
Co prawda to nie ze względu na powszechną opinię „szmacianej lalki” postanowiłam przygarnąć do domu Ragdolla, ale uznałabym to za miły dodatek tej rasy.
Potwierdzam – biorąc Ragdolla na ręce, on po prostu się rozluźnia i rozpływa. Ktoś bardzo słusznie porównał to do szmacianej lalki. Mając go na rękach masz wrażenie, jakbyś przejmował nad nim całkowitą kontrolę, jakby mu nie zależało co z nim zrobisz. Możesz go obrócić grzbietem do dołu i trzymać jak dziecko czy trzymać go na ramieniu, on będzie zwiotczały.
Oczywiście nie trwa to w nieskończoność. W pewnym momencie cierpliwość kota się kończy, odzyskuje napięcie mięśniowe i po prostu się wyrywa. Ile trwa czas rozluźnienia zależy od charakteru danego kota i od osoby podnoszącej oraz jej relacji z kotem. Zauważyłam, że Koleżka (mój Ragdoll) w moich objęciach wytrzymuje dość długo. Czasem mi się wydaje, że wręcz się tego domaga. Jednak gdy weźmie go nowo poznana osoba, raczej szybko ucieknie.
Tak bardzo się do tego zjawiska przyzwyczaiłam, że teraz biorąc na ręce jakiegokolwiek innego kota, aż mi dziwnie, że są takie sztywne. A przecież to normalne, to Ragdoll jest „ten dziwny”.
Swoją drogą chętnie poznałabym odpowiedzi na pytanie: skąd to się wzięło? Dlaczego tak się dzieje? Po internecie krążą różne domysły, jednak fajnie byłoby poznać naukowo potwierdzoną odpowiedź. Ktoś z obecnych coś słyszał?
Niebieskie oczy
Kolejną cechą charakterystyczną tej rasy są ich niebieskie oczy. Zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia. Piękne, duże, błękitne i wyraziste, przyciągają uwagę wszystkich.
Umaszczenie
Nie mam pojęcia jakie umaszczenie ma Koleżkot. Dokładne określenie maści u Ragdolli jest dla mnie tak skomplikowaną sprawą, że poddałam się na wstępie. Dla bardziej zainteresowanych podsyłam link, gdzie jest to wszystko bardzo dobrze opisane → klik. Zresztą ustalanie maści Koleżki mija się z celem – ma on bowiem dopiero 5 miesięcy, a umaszczenie u Ragdolli może ulegać zmianie aż do trzeciego roku życia.
To kolejna cecha charakterystyczna Ragdolli – kocięta rodzą się całkiem białe! Dopiero z czasem (po około 10 dniach) zaczynają przybierać odpowiednie kolory. I przybierają je przez wiele lat. Mało tego – na intensywność wybarwienia może mieć wpływ temperatura otoczenia, w którym kot żyje. Także za trzy lata może się okazać, że mam ciemno-brązowego kota. Ciekawe, co?
Ragdoll – wygląd ogólny
Rasa Ragdoll należy do ras dużych. To koty o masywnej budowie, tzw. grubej kości. Mówi się, że po rasie Maine Coon to jedne z największych kotów domowych. Nasz Koleżka ma niespełna 5 miesięcy, a już waży 3 kilogramy! Obstawiam, że szybko dojdzie do 8 kilo. Nawet po jego łapach widać, że będzie dużym kotem – są mocne i masywne. Przy czym należy pamiętać, że kocury są zawsze większe niż kotki.
Sierść Ragdolla jest półdługa, gęsta i jedwabista. Bardzo miękka i przyjemna w dotyku. Najważniejsze: nie kołtuni się. Ogromny plus!
Minusem jest tendencja tych kotów do tycia. Są dość żarłoczne i szybko odkłada im się nadmiar tkanki tłuszczowej, głównie w okolicach brzucha. Dlatego konieczne jest ułożenie odpowiedniej dziennej dawki pokarmowej i ścisłe jej przestrzeganie.
Najważniejsze to podawać kotu odpowiednią dawkę karmy, dopasowaną do jego potrzeb. Jak to zrobić? Możesz wyliczyć to sam! Wszystkie instrukcje znajdziesz tutaj: Ile powinien jeść kot? Oblicz to sam!
Charakter
Jednym słowem: idealny. Koty tej rasy są niesamowicie spokojne i ufne. Bardzo szybko przywiązują się do człowieka, w takim stopniu, że nie opuszczają go na krok. Nawet pisząc ten wpis, na swoich kolanach mam mruczącego Koleżkę (zdjęcie poniżej).
Myślę, że nie przesadzę twierdząc, że dla Ragdolla najważniejsza (prócz jedzenia i oddychania) jest obecność człowieka. I tutaj pojawia się ta gorsza cecha tej rasy: bardzo źle znoszą samotność. Jeśli często przebywasz poza domem, zdecyduj się na inną rasę. Zrobiłbyś dużą krzywdę zwierzęciu, skazując go na długie przebywanie samemu w pustym mieszkaniu.
Ragdoll nie ma natomiast problemów z dzieleniem się przestrzenią z innymi zwierzętami. W naszym przypadku Koleżkot od początku w pełni akceptuje obecność królika. Znacznie gorzej znosi to królik…
Dużą zaletą tych kotów jest ich ogromna cierpliwość. Dzięki temu nie straszne im będą małe dzieci (co też miałam na uwadze przy wyborze rasy).
Nie są to jednak koty nudne. Jeśli przychodzi pora na zabawę, to rozkręcają się na maksa! Nieraz już płakałam ze śmiechu obserwując zachowanie Koleżki. W przypadku młodego kociaka częsta aktywność w postaci zabawy jest bardzo ważna. Wraz z dojrzewaniem kota ta potrzeba maleje, ale nigdy nie znika całkowicie. To takie przypomnienie dla tych, którzy zastanawiają się dlaczego kot budzi w nocy.
Kojarzycie te śmieszne filmiki typu cat fails, a szczególnie te, kiedy kot próbuje gdzieś wskoczyć i mu się to nie udaje? Ragdoll w takim filmiku mógłby zagrać główną rolę. Koty tej rasy to straszne ciapy. Przynajmniej jest zabawnie 😉
Pielęgnacja Ragdolla
Jak już wspomniałam wcześniej – Ragdoll posiada sierść, która się nie kołtuni i nie filcuje. Dzięki temu nie potrzebuje częstej pielęgnacji. Jedyne miejsce, gdzie zauważam kręcące się loczki, wymagające czasem rozczesania to włosy za uszami i rzadziej pod bródką. W pozostałych miejscach rozczesuję sierść raz za tydzień, czasem co dwa tygodnie.
Ragdoll, jak każdy kot, potrzebuje od czasu do czasu mieć przycinane pazury i czyszczone uszy. U Koleżki dodatkowo codziennie czyścimy kąciki oczu, gdzie zbiera się mała ilość wydzieliny.
Kąpiele absolutnie zbędne, ponieważ kot umyje się sam. Natomiast mocno wskazane jest mycie zębów – raz/dwa razy w tygodniu, aby uniknąć chorób dziąseł i zapalenia przyzębia.
Podsumowanie
Koty rasy ragdoll są niezwykłe: piękne, czułe i oddane człowiekowi. Jeżeli tylko masz czas, żeby poświęcić mu odpowiednią ilość uwagi to polecam Ci tą rasę z całego serca. Okaż mu trochę miłości, a odwdzięczy Ci się z wzmożoną siłą.
Ściskam, Kasia